Golonka nie jest daniem, które przyrządzam często, jednak co jakiś czas pojawia się na moim stole, zwłaszcza kiedy uda mi się dostać w sklepie ładny egzemplarz, z dużą ilością mięsa. Pomysł na nacięcie skórki i uzyskanie "kratkowanego" wzoru podpatrzyłam w restauracji w Berlinie podczas zeszłorocznej majówki. Jeśli będę miała jeszcze raz okazję być w Berlinie, ponownie odwiedzę tamtą restaurację właśnie ze względu na przyrządzoną w niej golonkę. Tymczasem porządkując zdjęcia z majówki, postanowiłam upiec golonkę na obiad. Obowiązkowo podałam ją z musztardą dijon, ketchupem i opiekanymi ziemniakami. Po takim obiedzie powinno się spędzić kilka godzin w siłowni - trudno, od czasu do czasu można zaszaleć i skusić się na coś niezbyt dietetycznego...
Składniki:
- duża golonka
- włoszczyzna (marchewka, pietruszka, seler)
- 200 ml ciemnego piwa
- przyprawy: sól, pieprz, papryka ostra, papryka słodka, kminek
Wykonanie:
Golonkę umyj pod bieżącą wodą, przełóż do garnka z obraną, pokrojoną włoszczyzną i obgotuj (przewidywany czas - około 45 minut, wywar można później wykorzystać jako doskonałą bazę pod zupę).
Następnie wyjmij golonkę do naczynia żaroodpornego i poczekaj aż ostygnie.
W tym czasie przelej piwo do miseczki i wymieszaj z 2 łyżkami stołowymi kminku. Na skórce od golonki natnij wzorek „w kratkę”, całą golonkę natrzyj solą, pieprzem, papryką słodką, papryką ostrą a następnie przy użyciu pędzelka posmaruj całość piwem wymieszanym z kminkiem.
Zostaw golonkę na 2 godziny w lodówce. Po tym czasie przełóż całość do piekarnika nagrzanego do 200ºC, podlej piwem i piecz aż do uzyskania chrupiącej skórki. W trakcie pieczenia pamiętaj o smarowaniu (i podlewaniu) golonki piwem z kminkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz